home
***
CD-ROM
|
disk
|
FTP
|
other
***
search
/
Aminet 30
/
Aminet 30 (1999)(Schatztruhe)[!][Apr 1999].iso
/
Aminet
/
demo
/
mag
/
wpz-ymadlo02.lha
/
Ymadîo02
/
Teksty
/
112
< prev
next >
Wrap
Text File
|
1999-01-12
|
19KB
|
675 lines
18 ð03º35Warhammer na IRCuð04º01
Poniûej chciaîbym przedstawiê Wam
drodzy czytelnicy sesjë Warhammera
którâ udaîo nam sië przeprowadziê na
IRCu!
*** Now talking in #gra
<Feanor`> Dobra
<Feanor`> zacznijmy wiëc od ras?
<Marduk> ja byê krasnoludek
wariorek...
<Feanor`> ok!
<Marduk> sex male...
<Feanor`> ok!
<aeon> hmm...
<Feanor`> wiek?
<Marduk> ja wiem... moûe 120!
<aeon> Zagram elfem!
<Feanor`> ok!
<Revi^l124> ja moûe bëdë, tak jak w
mojej oryginalnej postaci
"Lowcâ czarownic" - mogë tak, czy
muszë nowâ postaê mieê?
<Feanor`> nie!
<Marduk> nie ma mowy Revi... pewnie
jeszcze jakiô 10 lev...
<Feanor`> raczej musisz!
<Revi^l124> no dobra..
<Revi^l124> to chcë byú czîowiekiem
- lowcâ nagród!
<Feanor`> dobra revi bëdziesz
czîowiekiem!
<Feanor`> ok!
<Feanor`> wiëc...
<Feanor`> macie po mieczu i tarczy
<Feanor`> elf ma jeszcze îuk...
<Marduk> spoko ...
<Feanor`> jesteôcie bez kasy i
ûywnoôci!
<Marduk> a ja nie mogë mieê heîmu z
rogami ?
<Revi^l124> no dobra... reszta nie
jest taka waûna! - tylko ja mam
jescze dîugi pîaszcz i duûy okrâgîy
kapelusz, he,he...
<Revi^l124> marduk: napewno moûesz
- prawda Feanor?
<Feanor`> ok!
<Feanor`> moûesz...
<Marduk> bardzo by mi sië
przydaî...
<Marduk> nie mowiâc juû o brodzie...
<Marduk> oki to mam brodë i
heîmik... i jestem happy ..
<Feanor`> ok wszyscy wyznajecie
powiedzmy Taala!
<Marduk> ewentualnie moûe byê ..
<Revi^l124> hmmm... niech bëdzie!
- ile mamy keszu?
<Feanor`> nic!
<Marduk> no wîaônie...
<Marduk> co nic???
<Marduk> chyba ûartujesz?
<Revi^l124> jak to nic?
<Revi^l124> musimy mieê chociaû na
prowiant!
<Feanor`> jesteôcie w Yarmee maîej
wiosce
<Feanor`> nie macie zîotych koron!!
<Feanor`> jest to wioska w której
znajduje sië ok 50 mieszkaïców...
<Revi^l124> spoko!
<Feanor`> prowiant skoïczyî wam
sië juû wczoraj!
<Feanor`> a ostatnie pieniâdze
wydaliôcie na prowiant.
<Revi^l124> gdzie dokîadnie
jesteômy?
<Feanor`> W imperium!
<Feanor`> we wschodnim imperium!
<Marduk> ostatnie pieniâdze
wydaliômy na prowiant - czyli mamy
coô do ûarcia nie?
<aeon> hmm
<Marduk> jakieô korzonki ...
<Feanor`> nic
<Feanor`> 2 jabîka!
<Revi^l124> no to ja proponujë
udaê sië do jakiejô knajpki?
- co reszta brygady na to?
<Marduk> po kiego do knajpki jak
keszu nie mamy...
<Revi^l124> zamówimy coô, zjemy i
spróbujemy uciec daleko - nie
pîacâc!
<Marduk> no nie wiem... czy sië to
uda...
<Marduk> jesteômy przecieû ciëcy
jak dupa wëûa...
<Marduk> ja proponujë coô poûebraê
... z mieczem...
<Feanor`> wiëc ledwo co przybyliôcie
do Yarme!
<Feanor`> jest popoîudnie!
<Feanor`> idziecie sobie gîównâ
drogâ biegnâcâ przez miasto!
<Feanor`> i zatrzymujecie sië na
gîównym placu.
<Revi^l124> co tam widzimy, na tym
placu?
<Feanor`> widzicie ôwiatynië Talla
knajpë i jakieô chaîupy.
<Marduk> co sië dzieje?
<Feanor`> przy ôwiâtyni stoi kapîan
<Feanor`> tak to prawie nikogo nie
widaê
<Feanor`> oprócz psów i dzieci
waîësajâcych sië tam i ówdzie!
<Marduk> jak jesteômy tacy gîodni to
moûe jakiegoô pieska dorwiemy?
<Marduk> jak wyglâda ten kapîan?
<Feanor`> w habicie brâzowego koloru
i îysy!
<Marduk> jakieô paciorki posiada?
<Feanor`> nie!
<Feanor`> kapîan zaczyna do was
machaê...
<Feanor`> i pokazuje ûebyôcie
podeszli
<Revi^l124> podchodzë do owego
kapîana!
<Revi^l124> podchodzë! - ale rëka
ma jest przygotowana by w kaûdej
chwili siëgnâê po miecz!
<Marduk> podchodzë...
<Marduk> a ja rekë na rëkojeôci
miecza trzymam...
<Feanor`> to wy jesteôcie ludzmi
których miaî wynajâê brat Albert!
wejdzcie, poczëstujë was jadîem!
<Revi^l124> och dziëkujemy "panie"!
<Feanor`> ja jestem Lukas...
<Marduk> miîo cië poznaê Luke...
<Marduk> chëtnie skorzystam z
jedzenia ...
<Feanor`> zapewne ciekawi was co to
za zadanie macie wykonaê, ale
powiem wam to po posiîku...
<Marduk> dobra jak dla mnie to
pasi...
<Revi^l124> i ja na to idë!
<Feanor`> wejdzcie mówi i...
<Feanor`> prowadzi was na tyîy
ôwiâtyni gdzie
<Feanor`> stoi przybódówka w której
sâ przygotowane posîania i stóî
nakryty jadîem...
<Feanor`> siadajcie mówi!
<Marduk> co jest dokîadnie na tym
stole?
<Marduk> jakiô miodek?
<Marduk> z korzonkami?
<Feanor`> na stole znajdujâ sië:
pieczony baran, chleb oraz kielichy
napeînione winem
<Revi^l124> siadam czym prëdzej i
zabieram sië do konsumpcji!
<Marduk> a tak przy okazji to siadam
oczywiôcie ...
<Revi^l124> biorë winko i wypijam
îapczywie!
<Marduk> cholera... zabieram sië do
czachania ûarîa...
<Marduk> i picia winska ...
<Feanor`> po niespeîna 15 minutach
stóî jest pusty a wy najedzeni do
syta.
<Marduk> pytam tego mniszka, czy nie
skombinowaî by dla mnie troszkë
miodu z korzonkami ...
<Feanor`> nie, ale mogë przynieôê
piwa lub wina?
<Marduk> to moûe byê piwko ...
ksiëûulku ...
<Revi^l124> pytam (z peînymi
ustami)... - na czym bëdzie polegaîo
to zadanie?
<Feanor`> nie wiem czy mówiî wam
brat Albert - mówi Lukas podchodzâc
do dzbana z piwem
<Marduk> co miaî nam mówiê?
<Feanor`> ale ostanio w sâsiedniej
miejscowoôci budujemy
<Feanor`> ôwiâtynie Taala wiëc!
<Revi^l124> wiëc co "panie"?
<Marduk> wiëc... co mamy sië jako
murarze zatrudniê?
<Feanor`> musimy im pomóc w bodowie
- przewoûâê!
<Marduk> ceglówki...
<Marduk> czy pustaki?
<Feanor`> narzëdzia i surowce oraz
posâgi Talla!
<Feanor`> oprócz tego chcemy im
pomóc wysyîajâc dwóch kaplanów do
pomocy , ale...
<Revi^l124> hmmm... a ile
dostaniemy wynagrodzenia... bo
wiesz ksiëûulku teraz ciëûkie czasy
nic za darmo.
<Marduk> pewno...
<Marduk> to bëdzie troszk
kosztowaê...
<Revi^l124> powtarzam sië: hmmm,
khmmm... a ile dostaniemy kasy...
bo wiesz ksiëûulku teraz ciëûkie
czasy nic za darmo!
<Marduk> szczególnie za te posâgi...
<Feanor`> nie posâgi nie sâ cenne
ale jako kapîani musimy
<Feanor`> pomóc innym kapîanom
<Feanor`> a w nagrodë dostaniecie po
100zk pîatne w docelowej ôwiâtyni
oraz ekwipunek.
<Feanor`> ostatnio gdy chcieliômy to
zrobiê napadîy nas gobliny
<Marduk> bo jak sië domyôlam to to
kosztowna sprawa...
<Feanor`> wiëc prosilibyômy o
ochronë!
<Marduk> aha czyli nie my byômy to
przewozli tylko bylibyômy ochronâ
tak?
<Feanor`> co wy na to?
<Marduk> jak daleko to trzeba
przetransportowaê?
<Feanor`> 100zk 20 km na zachód!
<Marduk> powiedzmy po 120 na
gîowë...
<Marduk> 20 km to bardzo daleko!
<Revi^l124> no tak ksiëûulku, teraz
ciëûkie czasy! - 120zk!!!! i
pójdziem...
<Feanor`> duûo ûâdacie. Zamiast
tych dwudziestu moûecie dostaê
kolczugi.
<Feanor`> nie bëdziecie musieli i
tylko pojedziecie na wozie!
<Revi^l124> dobra, niech bëdzie
"panie"!
<Marduk> kolczugi... masz na myôli
te po 3zk za sztukë???
<Marduk> got to be kidding...
<Feanor`> nie te po 50zk za sztukë!
<Marduk> o, w takim razie moûe byê.
<Feanor`> ok, to teraz sië
przeôpijcie - jutro z rana musicie
ruszaê!
<Revi^l124> dobrze! - gdzie
przespaê sië moûemy?
<Marduk> w stajni a gdzie...
<Marduk> a dostaniemy jakiô
prowiancik ?
<Marduk> bo trzeba coô jeôê...
<Feanor`> Lukas wychodzi z
pomieszczenia i mówi dobranoc!
<Revi^l124> jakiej stajni... ej
Lukas ja chcë spaê poûâdnie, te
(bîazen - cicho dodaîem!)
<Feanor`> Wy jeszcze trochë czasu
<Feanor`> spëdzacie na rozmowach
<Feanor`> i udajecie sië spaê
<Feanor`> do îóûek które znajduj
sië w tym pokoju....
<Marduk> ej jak tam bëdzie z
ûarciem???
<Marduk> wszystko zapewnione?
<Revi^l124> kîadë sië na plecach...
nakrywam gîowë
kapeluszem i próbujë zasnâê!
<Marduk> Luke, Luke... mam
koszmary...
<Marduk> mogë dostaê jeszcze
jakiegoô jaôka.... albo cosik?
<Feanor`> noc minëîa spokojnie.
Ôniîy wam sië wasze rodzinne domy
gdy nagle...
<Feanor`> usîyszeliôcie gîos:
wstawajcie, juû ôwit!
<Marduk> ... dobra...
<Revi^l124> bardzo mi ten pomysî nie
przypadî do gustu, ale powoli
zaczâîem
zbieraê moje "zwîoki" z îoûa!
<Feanor`> po otwarciu oczu ukazaî
sië wam Lukas
<Marduk> oooo! dziendoberek Luke...
<Feanor`> juû przygotowaîem
ôniadanie!
<Marduk> to walimy do stoîu ...
<Revi^l124> witaj "panie"! - zjemy
ôniadanko powiadasz!
<Feanor`> na stole stoi chleb, miód
i ser!
<Marduk> ooooo! miodek....
<Revi^l124> biorë trochë chleba,
miodu i sera...
<Revi^l124> Marduk: poproô jescze o
koûonki!, he,he...
<Marduk> elegancko:)
<Feanor`> nie!
<Marduk> ...a wîaônie, sâ korzonki?
<Feanor`> nie... nie ma!
<Marduk> kurna...
<Marduk> (klnë sobie po cichu!)
<Feanor`> po ôniadaniu przychodzi
Lukas i mówi, ûe wóz juû czeka
zaîadowny!
<Revi^l124> no to biorë jescze
trochë ûarîa do plecaka! i kierujë
sië w stronë wozu!
<Feanor`> wychodicie na podwórko!
<Marduk> jak juû jestem przy wozie
to delikatnie zaglâdam co jest na
nim zaîadowane ..
<Feanor`> sâ tam deski!
<Feanor`> narzëdzia i posâûki!
<Marduk> i coô jeszcze?
<Feanor`> nie... dwóch kapîanów!
<Marduk> z czego te posâûki?
<Marduk> zîoto, srebro, platyna?
<Feanor`> nie, zwykîe drewniane...
<Feanor`> przedstawiajâ Talla!
<Revi^l124> ja siadam sobie na wozie
i wymachujâc nogami czekam kiedy
wyruszymy!
<Feanor`> kapîani którzy majâ z wami
jechaê sâ mîodzi...
<Feanor`> oprócz nich jest takûe
jakiô chîop, który ma powoziê wóz.
<Feanor`> siada za lejcami i
ruszacie.
<Feanor`> wyruszacie ze ôwiâtyni i
udajecie sië na gîównâ drogë!
<Feanor`> skâd udajecie sië w
kierunku zachodnim.
<Feanor`> Jest chîodny poranek wiatr
muska wasze twarze, czujecie wilgoê
w powietrzu...
* Marduk chwilowo jest na tamtym
swiecie < No tak... umarlem!> a, ûe
nie wiadomo jak dîugo messagi sobie
nagrywa.
<Feanor`> jedziecie niezbyt
szybko...
<Revi^l124> pauza na chwilë!
<Revi^l124> co z Merdukiem? - gra
czy nie?
<Marduk> gram, gram...
<Feanor`> juû mogë...
<Feanor`> ûyjecie?
<Feanor`> mogë kontynuowaê?
<Revi^l124> tak! - no to jedziemy,
jako ûe jesteômy ochronâ! -
rozglâdam sië bacznie w okoîo!
<Feanor`> jedziecie drogâ na okoîo
was rozciâgajâ sië pola a daleko
przed wami widaê las...
<Feanor`> sîoïce z czasem powoli
pokazuje sië i z kaûdâ chwilâ robi
sië cieplej...
<Feanor`> dojeûdzacie do rozstraju
dróg obydwie wiodâ do Mels (wieô
docelowa) ale jedna jest krótsza,
ale bardzo niebezpieczna...
<Feanor`> za to dróga dîuûsza, ale
bezpieczniejsza!
<Revi^l124> mamy wybraê ktorâ
jechaê?
<Feanor`> nie... chîop mówi do
kapîanów pojedziemy tâ dîuûszâ!
<Feanor`> nie czekajâc na odpowiedz
skrëca w prawo...
<Revi^l124> coû nie buntujë sië -
jak narazie!
<Marduk> po mojemu krótszâ by byîo
lepiej...
<Feanor`> jedziecie dalej waszym
oczâ ukazuje sië niewielka góra!
<Revi^l124> No to jedziemy dalej, a
ja patrzë na owâ górë!
<Feanor`> ma okoîo 40m wysokoôci,
nie ma ûadnej roôlinnoôci na niej...
<Feanor`> sîoïce coraz wyûej na
niebie... sîyszycie ôpiew ptaków...
<Feanor`> jedziecie dalej,
<Feanor`> mijacie góry
<Feanor`> i jedziecie prosto do
lasu...
<Feanor`> sîyszycie szum drzew,
ôpiew ptaków!
<Feanor`> w poprzeg drogi przepîywa
strumieï!
<Revi^l124> mam manierkë na wodë? -
chyba mam co nie?
<Feanor`> tak dostaîeô!
<Feanor`> chîop zatrzymuje sië przy
strumyku zsiadî i bierze bukîak...
Idzie napeîniê go wodâ!
<Revi^l124> no i ja idë z mojâ
manierkâ by wodâ jâ napeîniê!
<Feanor`> po zejôciu z wozu czujesz
ulgë, wreszcie moûesz
wyprostowaê kosci...
<Marduk> ja teû...
<Marduk> ale caîy czas zerkam na
wóz...
<Feanor`> ok!
<Feanor`> nic sië nie dzieje
<Marduk> bul, bul, bul, bul manierka
peîna...
<Marduk> wracam na wóz...
<Revi^l124> no wiëc napeîniîem
manierkë i przemyîem twarz wodâ...
<Feanor`> ok!
<Revi^l124> oczywiôcie wracam na
wóz!
<Feanor`> czas ruszaê mówi chlop!
<Marduk> to walimy...
<Feanor`> wsiadacie na wóz i
ruszacie dalej!
<Marduk> pytam tego chîopa gdzie
ostatnio napadîy ich gobliny?
<Feanor`> jedziecie dalej kiedy w
pobliskich krzewach coô nagle sië
poruszyîo
<Feanor`> chîop popëdza konie!
<Feanor`> i szybko ruszacie do
przodu...
<Revi^l124> widzâc to szybkim ruchem
wyciâgam miecz i trzymam w pogotowiu
patrzâc w miejsce dziwnego ruszania
sie krzaczków!
<Feanor`> widzicie, ûe z krzaków
wychodzâ dwa maîe niedzwiadki!
<Marduk> a kuti, kuti...
<Feanor`> chîop jedzie juû caîy czas
szybko do momentu kiedy wyjedziecie
z lasu!
<Marduk> dwa maîe niedzwiadki...
bez matki?
<Marduk> czego tu sië baê?
<Feanor`> po opuszczeniu lasu...
<Feanor`> ukazuje sië widok podobny
do tego co widzieliscie rano...
<Marduk> czyli?
<Feanor`> czyli pola i îâki, czyli
oznaka ûe sië zbliûacie do celu!
<Marduk> to fajosko...
<Feanor`> gdy przejeûdûacie koîo nie
koszonej od dawna trawy, nagle
wyskakujâ z niej 4 gobliny uzbrojone
w miecze...
<Feanor`> chîop szybko zatrzymuje
wóz i chwyta
<Feanor`> swój cep!
<Marduk> dobywam miecza...
<Feanor`> gobliny powoli podchodzâ
<Feanor`> z wyciâgniëtâ broniâ!
<Marduk> jakieô przypakowane?
<Feanor`> nie ...
<Revi^l124> i ja wyciâgam mój miecz
i stojâc na wozie jestem
przygotowany na wszystko!
<Feanor`> kapîani idâ na tyî wozu...
<Feanor`> gobliny szarûujâ na was!
<Marduk> zeskakujë z wozu!
<Feanor`> jeden idzie na chîopa!
<Feanor`> dwóch na Marduka!
<Feanor`> i jeden na Reviego!
<Revi^l124> woîam odsuïcie sië
kapîani - ja wojownik Tantalas
obronië was!!!! -uuhhaaa.... do
ataku!
<Marduk> ja próbujë okrâûyê ich i
zaatakowaê z boku.
<Marduk> no to szarza...
<Feanor`> chîop swój cep îamie na
gîowie jednego z goblinów zabijajâc
go!
<Revi^l124> ja teû... szarûa....
uhaaaaaaaaa, heeeeemmememe!!!!!!
<Feanor`> goblin cofa sië i czeka na
atak!
<Feanor`> Marduka jeden rani w rëkë
zostajâc sam ranny!
<Marduk> co z tym moim jednym
dostaî...
<Feanor`> drugi natomiast si
wywraca!
<Marduk> atak na korpus!!!
<Revi^l124> atakujë cwela... staram
sië wyjebaê mu w gîowë!!!!! (szkoda
ûe nie moûemy kulaê!)
<Feanor`> chîop rzuca sië na
leûâcego goblina!
<Feanor`> Revi szarûujâc dostaî w
nogë...
<Feanor`> Revi szarûujâc ponownie
potyka sië i przez przypaddek
przebija goblina mieczem...
<Feanor`> Marduk masz przewagë nad
goblinem nie moûe sië poruszyê...
<Marduk> to walë go...
<Feanor`> chîop przegrywa walkë i
zostaje ranny...
<Marduk> przecieû to oczywiste!
<Feanor`> chybiîeô!
<Feanor`> Revi wstajesz ubrudzony
krwiâ, gîowa goblina leûy koîo
twojej nogi...
<Revi^l124> kopië w niâ, niczym w
piîkë!
<Feanor`> goblin atakuje Marduka!
<Feanor`> i chybia...
<Marduk> a co z moim atakiem na tego
nie ruszajâcego sië?
<Feanor`> tymczasem chîop resztkami
siî podnosi sztylet i ûuca w
goblina, który go zraniî...
oczywiôcie sztylet trafia i zabija
goblina!
<Feanor`> Marduka atakuje i wypada
ci tarcza z rëki!
<Marduk> mi?
<Marduk> to fajnie...
<Feanor`> goblin widzâc ômierê
towazysza ucieka w trawë...
<Marduk> îadna jestem dupa jak na
krasnoluda...
<Feanor`> kapîani podbiegajâ do
chîopa i próbujâ go zaîadowaê na
wóz!
<Feanor`> gdy juû to zrobili jeden
siada za lejcami i krzyczy:
ruszajmy!!!
<Revi^l124> wskakujë czym prëdzej na
wóz.
<Marduk> ja teû...
<Feanor`> ruszacie do przodu w
oddlai widaê dym z kominów.
<Feanor`> wiatr przestaî wiaê,
sîoïce mocno grzeje a wy czujecie
gîód
<Marduk> nie ma ûadnych racji... na
wozie?
<Feanor`> po 20 minutach
dojechaliôcie do bramy miejscowoôci!
<Feanor`> gdy zobaczyî was straûnik,
otworzyî wam szybko bramë.
<Feanor`> szybko inny straûnik
wskakuje na wóz i kieruje w kierunku
ôwiâtyni!
<Feanor`> tam szybko kapîani
zciâgajâ chîopa i prowadzâ do
pomieszczenia gdzie go opatrujâ!
<Feanor`> do Marduka podchodzi takûe
jeden z kapîanów i azaczyna
opatrywaê jego rekë!
<Marduk> czyli panowie mówicie, ûe
jesteômy na miejscu... to jak
bedzië z zapîatâ?
<Revi^l124> wîaônie co z zaplatâ? -
"wiecie teraz ciëûkie czasy" (mruczë
znowu pod nosem!)
<Feanor`> czekajcie, najpierw trzeba
zdjâê îadunek...
<Feanor`> musicie coô zjeôê i
dostaniecie dopiero wtedy nagrodë!
<Marduk> jedzenie to zawsze...
<Feanor`> mowiâc to wchodzi do
pomieszczenia i daje znaki ûebyôcie
poszli za nim!
<Feanor`> znowu widzicie stóî
nakryty jadîem...
<Feanor`> znajdujâ sië tu takûe
kufle z róûnymi tunkami!
<Feanor`> co sië staîo pyta kapîan?
<Marduk> nie macie moûe miodu z
krzonkami?
<Feanor`> jest!
<Marduk> Hurrrrrra...
<Marduk> dajcie... :)
<Feanor`> po posiîku podchodzi
kapîan z sakiewkâ oto wasza nagroda!
<Marduk> a kolczugi?
<Feanor`> dobrze sië spisaliôcie
mówi!
<Marduk> dziëkujemy...
<Revi^l124> wîaônie, dziëkujemy...
czy to juû wszystko czy mamy jescze
coô dla "pana" zrobiê?
<Marduk> to jak bëdzie z tâ
kolczuga?
<Feanor`> Kapîan prowadzi was do
îaúni!
<Marduk> hehehehehh..... jakie
krasnoludzkie kobitki tam sâ!
<Feanor`> dostajecie nagrodë, a w
îaúni czekajâ na was nowe ubrania!
<Marduk> to napewno jest îaúnia
koedukacujna...
<Feanor`> po umyciu zjedzeniu
wyspaniu sië dostajecie prowinat na
tydzieï!
<Revi^l124> mówië do kapîana: wiesz
"panie" dawno nie uûywaîem sobie z
jakâô piëknâ kobietkâ, czy macie
tutaj jakieô chëtne pobawienia si
mojâ meskoscia? (hehe!)
<Feanor`> nie nie mamy to za maîa
miejscowoôê!
<Revi^l124> oj szkoda, szkoda!
<Feanor`> nastëpnego dnia
opuszczacie ôwiâtynie gotowi do
nowych przygód!
<Feanor`> koniec!
<Revi^l124> ile punktow?
<Feanor`> PD po 150
<Marduk> spoko...
<Marduk> co mogë za to zrobiê...
<Marduk> pewnie jakieô
umiejëtnoôci...
<Feanor`> jak sië podobaîo!
<Feanor`> jak jak?
<Feanor`> Revi jak sië podobaîo?
<Revi^l124> No przygoda calkiem
spoxs byîo!
<Marduk> no to bëdë musiaî sië
zwijaê, ze szkoîy stukam!
<Feanor`> cze! ja teû ze szkoîy...
<Marduk> z jakiej?
<Feanor`> z Zespoîu Szkóî Îâcznoôci.
<Marduk> nie mów...
<Marduk> ja teû!?
<Revi^l124> Feanor kiedy bëdziesz na
ircu znowu? - moûe moglibyômy
jeszcze pograê kiedyô?
<Revi^l124> udoskonalilibyômy naszâ
grë! i byîby czad?
<Feanor`> napewno bëdë za tydzieï od
8.00!
<Revi^l124> spoxs! bëdë teû...
<Feanor`> Revi z domu nadajesz?
<Revi^l124> nie z kafejki! - spoko
jest!
<Feanor`> ile pîacisz?
<Revi^l124> 2zî za godzinë!
<Marduk> dobra pa all...
<Feanor`> nie jest úle...
º58Revi/WPZ^L124º01
P.S.
IRC suxxs! - jak mawia º58Azzaroº01!
Tysiâce ludzi rozmawia o niczym?:(( I
ja sië z tym zgadzam, ale sâ kanaîy
takie jak: º10#amigascneº01, º10#sceneplº01,
º10#thesceneº01 czy choêby º10#rpg-plº01 na
których da sië o czymô konkretnym
pogadaê i miîo czas sië spëdza...